czwartek, 21 lutego 2013

Heleny

Byłam sobie dziś w sklepie zoologicznym. I paczę się na akwaria, paczę się, paczę się i ...widzę helenki! Szukałam ich od jakiegoś czasu i się ucieszyłam. I pytam się, po ile helenki, a babka mi mówi:  ,To nie są helenki, bo to są jakieś inne ślimaczki, one są po 2zł." no i mnie wkurzyła, bo przecież wiem, co mówię i widzę! ale dobra, mówię jej, żeby mi dała dwa i płacę jej te 4zł. Mało, podobno w innych sklepach są podobno droższe o.O W drugim sklepie dostałam jeszcze rozdętkę i świderka. No i w domu wyławiam wszystkie ślimaki oprócz dwóch świderków i wpuszczam te helenki :) A reszta ślimaczków dostała wgłębke i piasek i poszła na parapet ;D Ale może je wpuszczę do głównego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz